sobota, 31 maja 2014

Zielone Ogrodkowo

U mnie zielono, ładnie, zdjęcia sprzed kilku dni,
po deszczach jeszcze piękniej :)













poniedziałek, 12 maja 2014

Majowy spacer i wisienka na torcie

Taki spontaniczny spacer, kawałek od domu, poleżeć na polu.
Ale że pogoda dziś była zwodnicza, na polu byliśmy chwilę.
Co i tak nie przeszkodziło mi poleżeć i posłuchać natury
gotowej do życia przez następne kilka miesięcy ale też poczuć jej zapach,
zapach za którym tęsknię przez okres jesienno zimowy - mokrej ziemi, świeżej trawy, kwiatów.
















A to moja wisienka na torcie, kiedy silny, zimny wiatr wygoił nas z łąki,
pojechaliśmy w stronę domu, na który czaiłam się od dawna, niedaleko.
Byłam tam kilkanaście razy ale zawsze jakieś psy na nas biegły ujadając.
Dziś było pusto i cicho, kundelki też miały niedzielną sjestę :)
Ten domek chyba już długo nie postoi.
I tak wiele przeżył.














środa, 7 maja 2014

..........

4.05.2014 [*]










Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe
Jej miłość staje przeciw złym mocom
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz
Jak ona czuwa nad nim nocą

Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak
Bo przywilejem jest młodości
Zabawa, radość, przyjaźń a nie strach
Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że:

Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
Życie choć piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć

I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że:

Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
życie choć piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć

sobota, 3 maja 2014

Wreszcie Ogrodkowo

Wstępnie to wygląda tak.
Pewnie sto razy się jeszcze zmieni, ale efekt już jest zadowalający.
Nowe skrzynki, wykładzina, mebelki, dużo roślinek,, ale jeszcze mało wystawiło swoje łebki.
Nie mniej bardzo lubię tam być, wkładam w to całe swoje poranione serce.