- A co pani robi, kto pozwolił robić zdjęcia?
- A co? To jest jakis zakaz?
- Tak, jest zakaz robienia robienia zdjęć domom na posesji!!!!!
Wrzeszczał jak opętany niski facecik z rudymi wąsami.
Popukałam się w czoło.
- Sama niech się pani popuka w czoło. Jest zakaz i koniec!!!
Nie dość że nie weszłam na posesję,
tylko stałam na ulicy,
to zdjęć mam sztuk 2.
Oczywiście żadnego zakazu nie ma.
Chyba że mam przestarzałe informacje?
