sobota, 6 kwietnia 2013

Kotek


Dostałam bazie, od takiej staruszki
przed świętami, bo podwiozłam ją ze stacji do domu.
Nie było autobusu, chciała iść pieszo.
Śniezyca, zadyma, śniegu po kolana,
jak to przed Wielkanocą ;)
powiedziałaze mam dobre serduszko,
a mi się tak miło zrobiło.
Dziś zakwitły, czas się z nimi pożegnać
i przywitać wiosnę, bo chyba wreszcie sie zdecydowała....
Aż pierwszy pomidor wychylił główkę z ziemi :)